WIELKANOC 2002 (14)

AMAHORO to w Burundi znaczy pokój

Wielkanoc 2002 (14)

Kontemplacja oblicza Chrystusa skłania uczniów także do „kontemplacji” twarzy dzisiejszych ludzi: Chrystus bowiem utożsamia się ze swoimi „najmniejszymi braćmi”. (…) Trzeba niezwłocznie wyruszyć w drogę jak Maryja. (…) Zmartwychwstały Chrystus na nowo jakby wyznacza nam spotkanie w Wieczerniku, gdzie (…) ukazał się swoim uczniom, aby tchnąć w nich ożywiający dar Ducha Świętego i wprowadzić ich w wielką przygodę ewangelizacji…

Jan Paweł II, fragm. Orędzia na Światowy Dzień Misyjny 2001

W numerze:
  • Drodzy Przyjaciele Misji Krelitańskich w Afryce – Burundi i Ruandzie!
  • Z listów naszych misjonarzy`
  • Misyjne nowiny
  • Apel Karmelitów Bosych z Ukrainy
  • Modlitwa dziękczynna Rodziny Misyjnej Karmelu
  • Program spotkania Rodziny Misyjnej Karmelu

Drodzy Przyjaciele Misji Krelitańskich w Afryce – Burundi i Ruandzie!

Zbliżają się Święta Wielkanocne już 2002 roku. Jak zawsze chcielibyśmy się z Wami podzielić nowymi wiadomościami z życia misjonarzy. Sytuacja polityczna i gospodarcza Burundi i Ruandy nic się nie zmieniła od dziesiątków lat. Nadal trwają wojny domowe, mniej lub bardziej ukryte. Obecnie w Burundi praca misjonarzy nie jest przez rząd utrudniana, chociaż nie o wszystkim można mówić otwarcie. W Ruandzie niestety daje się odczuć reżim policyjny nowych władz.

W Musongati w Burundi życie parafialne na ogół toczy się spokojnie, choć zakłócane jest co jakiś czas przez rebeliantów, którzy przychodzą z Tanzanii i okradają ludność. Ostatnio na naszej misji parafianie złożyli 2 tony fasoli, chcąc uratować zbiory przed kradzieżą. Ponieważ powszechnie panuje korupcja i bezprawie, Kościół pozostaje dla ludności jedyną ostoją. Ludzie garną się do Boga – kościoły w niedziele i święta są pełne, a konfesjonały bez przerwy obstąpione. Modlimy się z wiernymi o pokój i prosimy Boga o miłosierdzie nad tym krajem. Codziennie po Mszy św. odmawiamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego i wyraźnie doświadczamy Bożej Opieka, bo jak dotąd Misja w Musongati nie została nawiedzona przez rebeliantów. Mamy nadzieję, że Pan Bóg ulituje się nad tym biednym krajem.

Nasi Drodzy Przyjaciele. Na te zbliżające się Święta Paschy Naszego Pana i Zbawiciela życzymy Wam obfitej łaski Ducha Świętego, opieki Matki Najświętszej i św. Józefa. Szczęść Boże!

o. Zbigniew Nobis, ocd


Z listów naszych misjonarzy`

Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci…

Jeżeli do słów Zmartwychwstałego Jezusa: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię…” (Mk 16,15), dodamy te skierowane wcześniej do św. Piotra: utwierdzaj swych braci w wierze (por. Łk 22,32), to otrzymamy całą teologię misji Kościoła. Nie należę do tych, którzy rozpoczynali misje w Afryce. Jestem ich kontynuatorem. Jestem świadomy, że bez wątpienia jest to dzieło Boże. Obecnie jest bardzo ważne, by ludzi, którzy przyjęli chrzest umacniać w wierze. Na każdy dzień, tydzień ukazywać im sens wyboru, którego dokonali wcześniej. Inaczej problemy codzienne mogłyby zachwiać ich wiarą lub często ją zmiażdżyć. Na misjach potrzebne jest ciągłe umacnianie nawróconych w wierze. To, że możemy to czynić w dużej mierze zawdzięczamy Wam, którzy pomagacie nam swoją modlitwą i ofiarą. Bóg jest źródłem i uwieńczeniem dzieł, których dokonuje w świecie przez swój Kościół, przez każdego ochrzczonego. Jesteśmy Jego narzędziami. Chodzi tylko o to, aby być Mu wiernym.

Kościół ruandyjski w latach 60–tych bardzo rozwinął się liczebnie. Jakość wiary pozostawiała jednak wiele do życzenia, stąd w czasie ludobójstwa w Ruandzie nie wszyscy potrafili wznieść się ponad poziom przynależności etnicznej. O nich tak wiele się mówi chcąc upokorzyć dzieło Kościoła w Afryce. Nie mówi się o tych, którzy dali wspaniałe świadectwo wiary, często graniczącej z heroizmem. Św. Paweł powie, że „gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5,20). To dzięki tej łasce Chrystusa wielu Ruandczyków mogło przez te bolesne doświadczenia przejść zwycięsko. Dziś Kościół katolicki w Ruandzie nie jest modny. Nowa władza schlebia sektom. Zdarzają się przejścia naszych chrześcijan do nich. Jest to swoisty czas oczyszczenia Kościoła. Ci, którzy zostają są bardziej świadomi swego wyboru. To owoc działania Chrystusa w ich sercach. My staramy się siać Słowo Boże „w porę i nie w porę” (2Tm 4,2), ale Jego przyjęcie i wzrost zależy od Chrystusowej łaski. I w tym uwidacznia się wielka potrzeba Waszej modlitwy w intencji misji. Bez niej bylibyśmy mniej niż bezużyteczni.
W imieniu moich współbraci proszę Was wszystkich o modlitwę w intencji młodego jeszcze Kościoła Ruandy.

Zachęcajcie także innych do takiej modlitwy. Bóg zapłać!

o. Sylwester Potoczny, OCD


Misyjne nowiny

Nowi i młodzi misjonarze. 6 tygodni w Burundi i Ruandzie spędził o. Fryderyk Jaworski, poznając misyjne realia i służąc pomocą naszym misjonarzom w okresie Adwentu i Bożego Narodzenia, co zaowocowało umocnieniem się jego misyjnego powołania. Tymczasem o. Jan Ewangelista od pół roku przebywający w Afryce czuje się dobrze, ukończył już 4-miesięczny kurs miejscowego języka kinyarwanda i obecnie znajduje się na placówce w Gahunga na północy Ruandy.

Na początku stycznia po dłuższym urlopie zdrowotnym do Afryki szczęśliwie powrócił o. Bartłomiej Kurzyniec. W drodze powrotnej przez Rzym miał okazję spotkać się osobiście z Ojcem Świętym na audiencji i koncelebrować z nim Mszę św. w prywatnej papieskiej kaplicy. Również w styczniu br. nasze placówki w Afryce odwiedził o. Karol Milewski (karmelita bosy z Prowincji Warszawskiej na stałe pracujący w Rzymie) z grupą 8 włoskich wolontariuszy, którzy m.in. w krótkim czasie wybudowali kaplicę na stacji misyjnej Mbuza k. Musongati w Burundi.

W styczniu w wypadku w stolicy Burundi został niemal zupełnie zniszczony samochód terenowy naszych misjonarzy z Musongati. Kierowcy – o. Kamilowi, ani pasażerom na szczęście nic poważnego się nie stało. Zwracamy się z gorącą prośbą o ofiary na nowy samochód, który w tamtych warunkach jest niezbędny!

Napad na klasztor w Bużumburze. W niedzielę 3 lutego br. wieczorem na teren naszego domu w Bużumburze wtargnęło 5-6 uzbrojonych żołnierzy, którzy kazali położyć się na ziemi modlącym się właśnie w kaplicy zakonnikom, pytając ich o nieobecnego akurat przełożonego domu o. Jana Kantego Stasińskiego, a następnie żądali pieniędzy. Napastnicy spłoszeni przez stróża, który zdołał im zbiec spod karabinu i krzykiem zaalarmować sąsiadów, zabrali m.in. część pieniędzy, komputer i samochód wspólnoty i odjechali. Dzięki pomocy policji udało się odzyskać zniszczony i okradziony samochód, który porzucili.


Apel Karmelitów Bosych z Ukrainy

 

Drodzy Przyjaciele Misji Karmelitańskich!

Zwracamy się do Was ze słowem serdecznych pozdrowień i najlepszych życzeń Wielkanocnych. Niech każdy dzień będzie dla Was pełen błogosławieństw Zmartwychwstałego i opieki najlepszej Matki Jezusowej. On  sam niech stokrotnie wynagrodzi każdą, Waszą ofiarę, która tak wielkodusznie wspiera pracę naszych Misjonarzy!

Piszemy do Was zUkrainy, z dalekiego Charkowa, gdzie od dwóch lat mieszkamy przy klasztorze SS. Karmelitanek Bosych. Odprawiamy Msze św. dla Sióstr, ale także dla wiernych, którzy tutaj przychodzą, w coraz większej liczbie.

Jako Karmelici Bosi powróciliśmy na Ukrainę gdy tylko to stało się możliwe – przeszło dziesięć lat temu. Przybyliśmy tutaj przede wszystkim po to, aby dźwigać z ruin nasze Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Berdyczowie. Ale nie tylko. Prowadzimy parafię Podwyższenia Krzyża św. w Kijowie. Przez dziesiątki lat była to jedyna świątynia katolicka w stołecznym, wielomilionowym mieście Ukrainy!

Przyszedł też czas i na Charków. Znaleźliśmy się tutaj dzięki roztropnej decyzji naszego O.  Prowincjała nie tylko dlatego, by zapewnić opiekę duchową naszym Siostrom Karmelitankom, ale także by cierpliwie odbudowywać zniszczone przez totalitaryzm komunistyczny struktury Kościoła katolickiego. Chyba wszystkim wiadomo, że w tym smutnym okresie na terenach b. Związku Radzieckiego zniszczono dziesiątki tysięcy kościołów i cerkwi. W samym Charkowie przed rewolucja bolszewicką było sześć świątyń katolickich. Ostała się tylko jedna: Wniebowzięcia NMP. Chociaż i ona została zamieniona na halę kinową. Kościół ten został ostatnio odzyskany i odremontowany przez Ojców Marianów. Księża Misjonarze wybudowali także nowy kościół i centrum socjalne dla bezdomnych dzieci. Potrzeby ludzi powracających do Kościoła wymagają, by było ich w tym półtoramilionowym mieście przynajmniej sześć lub więcej.

Nasza niewielka Wspólnota karmelitańska w Charkowie obecnie jest w trakcie kupna domu, w którym oprócz kilku pokoi dla zakonników jest na parterze duża sala, mogąca pomieścić kilkadziesiąt osób. W niej zamierzamy urządzić piękną kaplice pod wezwaniem Matki Bożej Szkaplerznej i św. O. Rafała Kalinowskiego.

Drodzy Przyjaciele Misji Karmelitańskich, jeśli możecie nas wspomóc jakąkolwiek ofiarą w tym zbożnym dziele, będziemy Wam ogromnie wdzięczni. Obiecujemy codzienna modlitwę za Was, za Waszych bliskich oraz za Waszych zmarłych.

Ale może zapytacie czy Ukraina to teren misyjny, że zwracamy się do Przyjaciół Misji?

Odpowiadamy z całym przekonaniem, że tak! To teren prawdziwie misyjny! I nie potrzeba było aż dziesięciu lat, by się o tym przekonać. Już po kilku miesiącach ze smutkiem zobaczyliśmy, jak wielkie spustoszenie zostawił komunizm w społeczeństwie, w rodzinach, w ludzkich duszach.

Dlatego prosząc o wsparcie materialne błagamy Was przede wszystkim o modlitwę o odrodzenie duchowe tego kraju, a także o łaskę mocy i wytrwałości dla nas samych.

Ofiary możecie przysyłać do Biura Misyjnego w Krakowie, z adnotacją:

NA KAPLICĘ W CHARKOWIE.

Z góry Wam bardzo dziękujemy. Sam Pan niech Wam stokrotnie wynagrodzi. Z serca błogosławimy

O. Maksymilian Podwika OCD
O. Eugeniusz Morawski OCD
– karmelici bosi  z Ukrainy


Modlitwa dziękczynna Rodziny Misyjnej Karmelu

Jasna Góra, 18 MAJA 2002

Wdzięczni Maryi Królowej Polski za nieustanną opiekę i patronowanie dziełu misyjnemu polskiego Karmelu pragniemy wspólnie z naszymi Współpracownikami oraz licznymi Dobrodziejami i Przyjaciółmi Misji wyrazić tę wdzięczność 18 maja br. w Jasnogórskim Sanktuarium. Gdy przed ponad 30 laty grupa pierwszych 11 misjonarzy z kopią Cudownego Obrazu Czarnej Madonny podarowaną przez Sł. Bożego ks. Prymasa kard. Wyszyńskiego wyjeżdżała do Burundi, zaczęła powstawaćMisyjna Rodzina Karmelu. Wraz z modlitwą, darem materialnym, wyrzeczeniem, ofiarowanym cierpieniem, zachęcaniem innych, czy bezpośrednią pomocą dla naszych misji i misjonarzy, tysiące Polaków wniosło i nadal wnosi swój wkład w rozgłaszanie ewangelicznego orędzia i budowanie powszechnego Kościoła na ziemi przez posługę karmelitów bosych w krajach Afryki i byłego Związku Radzieckiego. Maryja, która rozpala nas miłością do swego Syna i Jego misji, jest u początków powstających w ten sposób więzi w ramach Ciała Chrystusowego, jest naszą Matką. Obecność w Polsce misjonarzy przybyłych na kapitułę Zakonu, staje się zatem wspaniałą okazją do spotkania się w Domu Matki, podzielenia się radością misyjnych owoców, których nie brakuje (por. Łk 10,17-23), powierzenia Jej naszych trosk oraz błagania wraz z Nią o Ducha Świętego Pocieszyciela – Tego, który kieruje misją Kościoła (por. Redemptoris Missio, 21-30). Opatrzność sprawiła, że możemy się spotkać w szczególnym dniu i miejscu – będzie to dzień 82 urodzin Ojca Świętego Jana Pawła II, a jednocześnie wigilia Zesłania Ducha Świętego.

Wszystkich Was, którzy będziecie mogli osobiście przybyć na to modlitewne i rodzinne spotkanie w Narodowym Wieczerniku serdecznie zapraszamy i prosimy o kontakt z naszym Biurem Misyjnym w Krakowie (listowny lub telefoniczny), co ułatwi nam stronę organizacyjną.

W modlitwie będziemy pamiętać o całej naszej Rodzinie, zwłaszcza o licznych osobach starszych i chorych oraz tych, którym trudno będzie przybyć do Częstochowy tego dnia. Ufamy, że duchowa i osobista łączność pomoże nam pełniej rozeznać wolę Bożą także na przyszłość, a Duch Święty tchnie w nas nowy misyjny zapał, potrzebny na drogach nowego misyjnego stulecia!


Program spotkania Rodziny Misyjnej Karmelu

Program spotkania Rodziny Misyjnej Karmelu – 18 maja na Jasnej Górze:

11.00 Msza Św. przed Cudownym Obrazem
Przejście do Sali Papieskiej (miejsca spotkania): Powitanie. Zwiedzenie wystawy. Przerwa na posiłek.

14.00 Świadectwa misjonarzy i osób zaangażowanych na misyjnym „zapleczu”.
Wczoraj, dziś i jutro naszej Misji – referaty tematyczne. Okazja do przedstawienia propozycji, rozmowy z misjonarzami.

16.00 (ok.) Misyjna Droga Krzyżowa na Wałach.
Powrót do Bazyliki na osobistą modlitwę. Zakończenie.

Warunki: Dla zgłoszonych grup i osób indywidualnych możliwość rezerwacji posiłku i miejsc w Domu Pielgrzyma. Prosimy o kontakt z naszym Biurem Misyjnym.

Z misyjnym błogosławieństwem –
o. Paweł M. Bęben, OCD
sekretarz ds. misji