wrzesień 2003 r.
Jeden prosi o żywność, bo nie ma czym nakarmić żony i dzieci, ponieważ rebelianci podczas napadu spalili wszystko. Inny prosi o pomoc finansową, ponieważ nie ma czym opłacić pobytu w szpitalu swego chorego dziecka. Inni zaś proszą o jakąś odzież, ponieważ została skradziona przez bandy złodziei.