Jedno pragnienie – O. Sylwester Potoczny

Sierpień 2003 r.

Dzisiaj z jeszcze większą mocą możesz powiedzieć za tym samym Apostołem: Dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzę, aż Chrystus w was się ukształtuje (Gal 4, 19).

Drogi Braci Sylwestrze! 18 lat temu wyjechałeś do dalekiej Afryki, do dwóch pięknych, ale jakże ubogich krajów, Burundi i Rwandy, nie wiedząc, co cię tam czeka. Nie wiedziałeś nawet, że tak naprawdę zwiążesz się „na dobre i na złe” właściwie z jedną parafią – z Gahungą, i jako kapłan poślubisz ją sobie i tym samym Chrystusowi, doświadczając z kolei z jej strony wielkiego szacunku i miłości. W momencie, gdy opuszczałeś Polskę i Europę, towarzyszyło Ci tylko jedno pragnienie: głosić tamtejszym ludziom Ewangelię! W tym celu nauczyłeś się biegle władać językiem Afrykańczyków, językiem kinyarwanda, który – jak wieść niesie – opanowałeś tak doskonale, że znasz jego najbardziej wyszukane przysłowia i idiomy, których często nie znają nawet tubylcy. Oczywiście, zawsze byłeś świadomy, że samo opanowanie języka nie wystarcza do głoszenia Ewangelii Chrystusowej. Dlatego jeszcze wcześniej – poważnie potraktowawszy polecenie Apokalipsy – wziąłeś w swoje ręce otwartą Księgę (Ewangelii), i połknąłeś ją (Ap 10, 8-9). Przyswoiłeś sobie wszystkie jej słowa. A właściwie tylko to jedno jedyne Słowo Ojca, które w Maryi stało się ciałem. I brzemienny tym Słowem, troskliwie nosiłeś Je w sobie, aż wyda owoc. Nosiłeś Je w sobie także wówczas, gdy na Twoją nową Ojczyznę, Rwandę, przyszedł czas prześladowania, wojny i przelewu krwi. I gdy wydawało się, że wokół nic nie słychać, jak tylko świst pocisków i ogłuszający huk eksplozji, Ty słuchałeś tajemniczego Słowa, które dobywało się z Twego wnętrza i mówiło Ci, żebyś samowolnie nie opuszczał swojej Oblubienicy-Kościoła, ale pozostał jej wierny w momencie straszliwej próby. Tylko dlatego, że pozostałeś na miejscu, w powierzonej Ci parafii, mogłeś później za św. Pawłem pisać do najdroższych swoich dzieci w Gahundze: Choćbyście mieli dziesiątki tysięcy wychowawców w Chrystusie, nie macie wielu ojców; ja to właśnie przez Ewangelię zrodziłem was w Chrystusie Jezusie (1 Kor 4, 14-15). A dzisiaj z jeszcze większą mocą możesz powiedzieć za tym samym Apostołem: Dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzę, aż Chrystus w was się ukształtuje (Gal 4, 19).

Fragment homilii z okazji 25-lecia profesji zakonnej o. Sylwestra Potocznego