„Wspominając śmierć i zmartwychwstanie Twojego Syna, * ofiarujemy Tobie, Boże, Chleb życia i Kielich zbawienia *i dziękujemy, że nas wybrałeś, * abyśmy stali przed Tobą i Tobie służyli” (II modlitwa eucharystyczna)
Drodzy Przyjaciele misji karmelitańskich!
Nasz Zbawiciel raz umarł na krzyżu dla naszego zbawienia, ale milion razy jest krzyżowany w każdej bezinteresownej prawdzie i każdym czynie zbawicielskim. Ukrzyżowawszy Zbawiciela, umieszczono napis w trzech językach po łacinie, po grecku i po żydowsku.
I tak każdy czyn zbawicielski jest krzyżowany dziś po łacinie – przez prawo bezduszne, literę rzymską i suchość pogańską; po grecku – przez pustotę pięknej formy ateńskiej, przez styl dla stylu, pisanie dla pisania, polityczną poprawność, konwenanse socjalne, miękkość charakteru i nie traktowanie niczego na serio; po żydowsku – przez wiarę bez miłosierdzia i handel dla handlu, zysk dla zysku i pieniądze dla pieniędzy, a wreszcie przez pozór pobożności. Tak krzyżowany jest każdy moment zbawicielski w każdym, kto bezinteresownie służy Prawdzie! Bo apostolstwo nie jest dyplomacją i magią czy kabalistyką, ale szczerym proroctwem! (por. C.C. Norwid, Listy)
Dlatego On Zwycięzca, Jezus Zmartwychwstały przynosi nam POKÓJ. Pokój Chrystusowy to punkt wyjścia do walki, to pierwszy krok w szrankach, to podstawa z granitu, na której chrześcijanin jak gladiator, duchem wsparty – woła ku Chrystusowi Ukrzyżowanemu i Zmartwychwstałemu: Morituri te salutant VERITAS! (Idący na śmierć pozdrawiają Cię PRAWDO!). Tak właśnie rozumie i nie tylko rozumie, ale tak przeżywa swój los w małym cyrku swego życia każdy, kto idzie na śmierć z powodu Jezusa! Bo taki był i jest ów pokój Chrystusowy – smutny i pogodny zarazem. Bo smutna była Jego dusza aż do śmierci, a przecież pełna pokoju i cichego szczęścia! I taki pokój jest dany Apostołom, z których każdy zginął śmiercią męczeńską(por. C. C. Norwid, Listy ).
Życzę Wam Drodzy Przyjaciele misji pokoju i wytrwania oraz błogosławieństwa w zamiarach. Szczęścia Wam nie życzę, bo zbyt wiele cierpień i doświadczeń jest Waszym udziałem, ale wiary w szczęście wieczne i niezmącone! Życzę Wam, abyście zawsze szli za Zbawicielem ze swoim krzyżem; abyście umieli odnaleźć swój krzyż, umieli go nieść za Zbawicielem i umieli na swoim grobie ten krzyż postawić!
Dziękuję Wam za przekazywane przez Was dary serca dla misjonarzy w formie: modlitwy, intencji Mszy Świętych, ofiarowanych cierpień, Patronatu Misyjnego, Adopcji Kleryka karmelitańskiego i darów materialnych dla sierot i dzieci z naszych parafii.
Niech dobry Bóg wynagrodzi hojnie wszelkie Wasze wsparcie, jakiego doświadczają od Was misjonarki i misjonarze. Maryja, która zawsze stała przy Chrystusie i Jemu samemu służyła, niech Was prowadzi po drogach wiary i uprasza łaskę głębokiego uczestnictwa w owocach Tajemnicy Paschalnej.
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący Ojciec i Syn i Duch Święty +
Z wielkanocnym pozdrowieniem:
Chrystus Zmartwychwstał! Alleluja!
Prawdziwie Zmartwychwstał! Alleluja!
o. Jan Ewangelista OCD, Sekretarz misji karmelitańskich w Afryce,
misjonarze i misjonarki
oraz wolontariusze Biura Misyjnego w Krakowie