Miłość dzieli się wszystkim

Niedawno, jak co roku, w Czernej, odbywał się kiermasz misyjny. Daje on możliwość każdemu, kto ma otwarte serce do dzielenia się dobrem. I może to być dobro materialne, ale też duchowe. Czasami ktoś może mieć wątpliwość i zastanawiać się co ja mogę dać, jeśli nie posiadam wiele… To nie jest prawdą. Bowiem Pan Bóg każdemu człowiekowi dał mnóstwo łask, darów, talentów i dobra, którym możemy się dzielić. Zapyta ktoś: niby „co ja mam takiego”? …

Chodzi o dar siebie, coś co może być tym małym w naszych oczach, ale co oddamy Panu Bogu by On to przemienił na pożytek potrzebującym.

Niedawno w czytaniu niedzielnym mogliśmy usłyszeć jak Pan Jezus rozmnożył chleb i ryby dla 5 tysięcznego tłumu ludzi idących za Nim. Papież Franciszek mówił o tym podczas modlitwy na Anioł Pański 4 sierpnia 2024 r..

„Cud rozmnożenia chleba i ryb, które oddał chłopiec pokazuje, że oddanie naszego „niewiele” może nasycić wszystkich.

Ewangelia mówiła o Jezusie, który po cudzie rozmnożenia chlebów i ryb zachęca rzesze, które Go szukają, do refleksji nad tym, co się wydarzyło. Chce, by zrozumieli sens tego. By mogli zobaczyć, że nawet przy niewielkich zasobach, dzięki wielkoduszności i odwadze pewnego chłopca, który oddał do dyspozycji innych to co miał, wszyscy się nasycili. Znak był jasny. Jeżeli każdy da innym to co posiada to z Bożą pomocą, nawet gdy jest to niewiele, wszyscy mogą coś mieć.

Jezus objawiał im drogę życia, która trwa na zawsze i smak Chleba, który syci ponad wszelką miarę.
Prawdziwym Chlebem był i jest Jezus Chrystus, który stał się Człowiekiem. Przyszedł dzielić nasze ubóstwo by przeprowadzić nas do radości pełnej komunii z Bogiem i z braćmi.
Rzeczy materialne pomagają nam iść i żyć dalej i są ważne, ale nie wypełniają życia. Może je wypełnić tylko miłość. Aby to się stało drogą jaką należy obrać jest droga miłości, która niczego nie zatrzymuje dla siebie, ale dzieli się wszystkim.
Miłość dzieli się wszystkim.

Niech Maryja, która oddała Jezusowi całe swoje życie nauczy nas robić z wszystkiego narzędzie miłości.”

Renata Luszowiecka OCDS