Kiedy czyta się archiwalne czasopisma z przed 100 lat ma się nie raz wrażenie, że historia zatacza koło. To co dzieje się aktualnie nie tylko w Polsce, już było. Można to przeczytać choćby w czasopiśmie „Niewiasta Katolicka” Miesięczny dodatek do „Naszego Kraju” Rok 2 Czeski Cieszyn, dnia 6 marca 1931r. nr 3.
Apel do ludzi świeckich jest jak najbardziej aktualny ! Każdy świecki powinien wziąć go sobie do serca. To jest nasza MISJA w ŚWIECIE !!! Poniżej artykuł:
„Walka nieprzyjaciół wiary z Kościołem katolickim stała się w naszych czasach szczególnie zaciętą i zaognioną. Bezbożne stowarzyszenia, antykatolickie rządy, parlamenty, kongresy i wiece partyjne, fałszywa! nauka, filozofia, brudna literatura, liberalne i socjalistyczne gazety — wszystko to razem oddycha nienawiścią i godzi w jeden cel: Kościół katolicki.
A Kościół, choć prześladowany i krępowany, choć zamiast pomocy spotyka się z przeszkodami ze strony państw i rządów, Kościół walczy i zapowiada całemu światu zwycięstwo swoje.
Końcowe jednak zwycięstwo Kościoła, jego ostateczny tryumf nie powinny nas mimo to zupełnie uspakajać i pogrążać w bezczynności. Każdy z nas jest cząstką Kościoła, cząstką wielkiej całości. Kościół — to my katolicy, wyznawcy nauki Chrystusowej, zjednoczeni pod najwyższym zwierzchnictwem Namiestnika Jego na ziemi, czerpiący z tych samych krynic sakramentalnych życie, moc i siłę łaski nadprzyrodzonej. Prześladowanie Kościoła uważać z nas każdy musi za osobisty atak i prześladowanie; każdy z nas też poczuwać się powinien do obowiązku obrony wiary św. i dobrych obyczajów. Tej pracy nie mogą świeccy katolicy pozostawić biskupom tylko i kapłanom.
W naszych czasach powinni świeccy katolicy poczuwać się do szczególniejszego obowiązku obrony wiary św. i praw Kościoła i do szerzenia Królestwa Bożego w społeczeństwie, muszą oni iść razem z duchowieństwem do wspólnej pracy i walki. Czyż patrzeć będziemy obojętnie, jak wrogie Kościołowi i religii pisma, gazety, broszury, sieją spustoszenie, trują dusze i serca, psują młodzież, i rozlewają się po miastach i przedmieściach, wciskają się na wieś, obrzucają błotem i plwają na wszystko, co nam drogie i święte — brudzą i odciągają od Kościoła i od Chrystusa Pana tyle dusz? W radiach miejskich, sejmach, parlamentach porusza się często sprawy Kościoła i religii. Któż ich tam bronić będzie, jeśli nie ludzie świeccy, radni i posłowie nasi?
W czasie największego niebezpieczeństwa i zagrożonej ojczyzny każdy obywatel jest żołnierzem. Dziś wobec zaciekłej walki i złości wrogów Kościoła każdy katolik powinien być apostołem. I oto! Apostolstwo ludzi świeckich niech będzie przedmiotem i treścią modlitwy naszej. Prośmy Najśw. Serce P. Jezusa, by takim duchem apostolskim natchnął katolickich ojców i matki w rodzinach, katolickich majstrów i pracodawców w warsztatach i fabrykach, katolickich posłów w sejmach i parlamentach, katolickich pisarzy i dziennikarzy w społeczeństwie, katolickich apostołów na każdym polu pracy społecznej.”