14 kwiecień 2001
Studenci – klerycy są bardzo „pozytywni”, nie zarażeni sceptycyzmem, a bardzo otwarci na realizm filozofii klasycznej. Niektórzy są wprost fantastyczni! Marzy mi się. żeby takich można było kiedyś posłać na stypendium do Lublina.
Misje Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych w Afryce – w Burundi i Rwanda
"Aby Jezus był znany i kochany"
14 kwiecień 2001
Studenci – klerycy są bardzo „pozytywni”, nie zarażeni sceptycyzmem, a bardzo otwarci na realizm filozofii klasycznej. Niektórzy są wprost fantastyczni! Marzy mi się. żeby takich można było kiedyś posłać na stypendium do Lublina.
Wigilia 2000 – Nowy Rok 2001 (11)
Nie możemy również ominąć tutaj dzieł, które mogliśmy dokonać w tym Roku Jubileuszowym, i za które dziękujemy Panu, całej naszej Prowincji Krakowskiej i Wam, Drodzy Dobrodzieje. A są to dzieła liczne i bardzo ważne tak dla naszych Misji, jak i dla Zakonu.
18 październik 2000
LOGIKA ODWETU 18.10.2000 Skoro mieszkańcy zostali tylko obrabowani, a nie zabici przez rebeliantów, to znaczy, że są ich sprzymierzeńcami i nie chcą powiedzieć, gdzie ich ukryli. I dlatego morduje się starców, kobiety, dzieci, bo sprawniejsi ludzie zdołali uciec przed morderczą działalnością wojska.
Wielkanoc 2000 (10)
„Historia zbawienia znajduje w Jezusie Chrystusie swoje zwieńczenie i najpełniejszy sens. (…) Jezus jest prawdziwą nowością, przerastającą oczekiwania ludzi, i pozostanie nią na zawsze, przez wszystkie kolejne epoki dziejów. Wcielenie Syna Bożego oraz zbawienie, jakiego dokonał przez swoją śmierć i zmartwychwstanie, są zatem właściwym kryterium oceny rzeczywistości doczesnej i wszelkich zamysłów, które mają zapewnić człowiekowi życie coraz bardziej ludzkie”.
Jan Paweł II, Bulla: Incarnationis mysterium 1.
Bujumbura, 20. 03. 2000 r.
Ksiądz proboszcz Venusti opuścił KARINZI rok temu, rebelianci i żołnierze oskarżyli go o współpracę z wrogami. Tam też rok temu zginęła misjonarka. Najechała na minę, którą rebelianci przygotowali na żołnierzy. Księża boją się tam jechać. Żal mi było parafian pozostawionych jak owce bez pasterza. Obiecałem, że pojadę do KARINZI.
Bujumbura, 3 luty 2000 r.
Często misjonarz woła i prosi w imieniu tych, którzy nie mają głosu, albo nie dopuszcza się ich do głosu. Dziś w tym liście chciałbym mówić w imieniu tych, którzy pozbawieni są głosu, ponieważ są od lat w więzieniu.
2 luty 2000r.
Wychylam się z drugiej strony świata, wyciągam szyję jak żyrafa spoza równika, by każdego z Was zobaczyć słoneczka i pozdrowić Imieniem Jezusa i Maryi.
Drodzy Przyjaciele Misji, Bracia i Siostry z Patronatu Misyjnego, Dziewczęta i Chłopcy, Kochane Dzieci! Światło na oświecenie Pogan i na chwałę Ludu Twego, Izraela (starzec Symeon)
Boże Narodzenie 1999 (9)
Każdy, kto przyjmuje w sercu swoim ten wielki dar zbawienia i miłości nie może go zatrzymać tylko dla siebie, ale jest wezwany, aby się nim dzielić. Każdy z nas jest posłany, aby nieść Radosną Nowinę tym, którzy są blisko, a którzy ustają w drodze i tracą nadzieję i tym, którzy są daleko i nigdy nie słyszeli o Jezusie.
Butare, wrzesień 1999 r.
U nas w kraju – niby spokojnie, zajęci bowiem jesteśmy wojną w dawnym Zairze i ostatnio mieliśmy krwawe utarczki z sąsiadem z pomocy, który nam w wojnie pomaga, ale okazał się zbyt łakomy przy dzieleniu łupów i zbyt wielkie ma nadzieje na zyski po zwycięstwie. Na razie jakoś się wszystko uładziło.
Serdecznie pozdrawiam w Jezusie i Maryi!
Wielkanoc 1999 (6)
Nasi misjonarze piszą, że choć Rwanda i Burundi dalekie są jeszcze do rozwiązania problemów to jednak jest trochę spokojniej: mniej ginie ludzi, sąsiedzi zaczynają spoglądać na siebie życzliwiej. Nie ustajemy w modlitwie w intencji tych dwu tak bardzo doświadczonych krajów afrykańskich.
W numerze: |
Drodzy Przyjaciele Misji Karmelitańskich!
„On to… wydał się na śmierć krzyżową, a zmartwychwstając zwyciężył śmierć i odnowił życie. Abyśmy żyli już nie dla siebie, ale dla Chrystusa, który za nas umarł i zmartwychwstał”.
Drodzy Przyjaciele, zapożyczam słów czwartej Modlitwy Eucharystycznej, by w imieniu Afrykańczyków i naszych Misjonarzy, którym świadczycie wieloraką pomoc, oraz w imieniu naszego Biura Misyjnego, złożyć Wam jak najlepsze życzenia. Zwycięstwo nad śmiercią i odnowa życia, której Chrystus dokonał, jest dla nas wielką nadzieją. Nasze trudy nie idą na marne. Niech dobrze przeżyte Święto Zmartwychwstania pogłębi Waszą wiarę, ożywi nadzieję i umocni miłość. Jeżeli Bóg doświadcza Was cierpieniem niech zmartwychwstanie Chrystusa doda Wam sił do niesienia krzyża.
Serdecznie dziękuję za wszelką pomoc tak chętnie przekazaną na misje w okresie Bożego Narodzenia. Dzięki niej poszły do Afryki nowe paczki, przekazaliśmy również pieniądze. Szczególnie jesteśmy wdzięczni za to, że wielu z Was podjęło patronat misyjny. W tą akcję włączyły się nawet dzieci.
Nasi misjonarze piszą, że choć Rwanda i Burundi dalekie są jeszcze do rozwiązania problemów to jednak jest trochę spokojniej: mniej ginie ludzi, sąsiedzi zaczynają spoglądać na siebie życzliwiej. Nie ustajemy w modlitwie w intencji tych dwu tak bardzo doświadczonych krajów afrykańskich.
Serdecznie w Panu pozdrawiam!
Do Przyjaciół Misji Karmelitańskich, ich Znajomych i Wszystkich, którzy zachcą odpowiedzieć.
Ankieta – konkurs
Dotąd przesyłaliśmy Wam wiele informacji na temat misyjnej działalności Kościoła i naszych misji w Afryce. Tym razem chcemy o coś zapytać i bardzo prosimy o odpowiedź.Prosimy tych, dla których misje są drogie, by powiedzieli nam po prostu skąd to się wzięło, jakie racje przemówiły na korzyść misji, na ich zaangażowanie? Co myślą o potrzebie misji dzisiaj? Co proponują, by udział Polski w dziele misyjnym był wiekszy, bardziej skuteczny? Ci, którzy nie są całkiem przekonani do misji, niech powiedzą, co wstrzymuje ich przed udzieleniem całkowitego poparcia czy zaangażowania się w sparwie misji? Prosimy o wypowiedzi szczere, osobiste, płynące z serca. Nic nie stoi na przeszkodzie, by odpowiedzieli na ankietę również ci, którzy nie widzą potrzeby działalności misyjnej Kościoła.
Nie musicie kurczowo trzymać się pytań. Napiszcie jak widzicie sprawę misji w Kościele, jak ją rozumiecie, czujecie. Chcielibyśmy się dowiedzieć: czy, jak, dlaczego?
Czemu to ma służyć? U progu trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa dobrze jest stawiać sobie ważne pytania. Przez tę ankietę – konkurs chcemy zdobyć cenne i pożyteczne dla wszystkich materiały dotyczące stosunku polskiego społeczeństwa do misji. Polska nie jest krajem wielu misjonarzy i misjonarek. Zainteresowanie misjami w Polsce wydaje się przeżywać pewien kryzys. Ta zbiorowa refleksja na temat misji jest potrzebna przede wszystkim Wam. Autentyczne wypowiedzi ludzi, którzy żyją misjami, mogą pobudzać innych do głębszego przemyślenia tej działalności Kościoła. Może ktoś niezdecydowany, zachęcony do refleksji bardziej uświadomi sobie konieczność działalności misyjnej i to, że misje to nie tylko sprawa kapłanów. Może twoja wypowiedź wzbudzi powołanie Misyjne, kapłańskie, zakonne czy osoby świeckiej?
Ankieta jest anonimowa, nie trzeba jej podpisywać, chcieliśmy jednak wiedzieć komu ewentualnie dać odpowiedź, dlatego prosimy o adres zwrotny. Przekazane przez Was adresy nikomu nie będą ujawnione. Jak we wszystkich ankietach tego typu potrzebne są tylko takie dane jak: wiek, płeć, wykształcenie, zawód, środowisko (duże miasto, małe miasto, osiedle, wieś). Czasu do namysłu jest dużo. Prosimy o odpowiedzi do 1 września 1999 roku, na adres Biura Misyjnego.
Oczywiście lepiej nie odkładać pisania na ostatni dzień.
Wśród wszystkich, którzy odpowiedzą na naszą ankietę konkurs, będzie rozlosowana „Papeteria misyjna”. Autorzy pięciu najlepszych wypowiedzi otrzymają nagrody książkowe. Nie wykluczone, że opracowany zbiór Waszych wypowiedzi posłuży do wydania książkowego tej ankiety. Czekamy!
Z ostatniej chwili:
Intencje misyjne:
Kwiecień:
Ażeby chrześcijanie z odwaga głosili wiarę w Zmartwychwstanie Pana przez świadectwo słowa i życia, przyczyniając się w ten sposób do budowania cywilizacji miłości.
Maj:
Ażeby młodzi, z właściwą sobie twórczością i dynamizmem, byli świadkami i głosicielami nauki Jezusa, źródła nadziei, radości i pokoju.
Czerwiec:
Ażeby w roku poświęconym Bogu Ojcu wzrastało we wszystkich zaangażowanie w pokonywanie podziałów i pojednanie z Bogiem i braćmi.