Misyjny opłatek – podziękowania i refleksje

„Łamiąc się opłatkiem z przyjaciółmi…”

W sobotę, 19 stycznia 2019, przy klasztorze Ojców Karmelitów Bosych w Krakowie odbyło się coroczne spotkanie opłatkowe Przyjaciół i Dobrodziejów misji karmelitańskich w Afryce. Z powodu ogólnie panującej grypy i różnych wirusów wielu zaproszonym nie udało się przybyć. Łączyli się z nami duchowo… Mimo tych przeszkód, na wspólne świętowanie przybyło i tak około 70 osób, w tym grupa pielgrzymów Pani Marioli z Olkusza.

Wśród nas znaleźli się misjonarze: O. Sylwan Zieliński, O. Paweł Urbańczyk i Br. Ryszard Żak. Po raz pierwszy w historii spotkań opłatkowych gościliśmy karmelitańskich braci Afrykańczyków: Omera i Jana Chrzciciela, którzy aktualnie przebywają w Lublinie, poznając tam arkana języka polskiego i przygotowując się w ten sposób do studiów teologicznych, które rozpoczną w Krakowie od nowego roku akademickiego. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. o godz. 14.30. Koncelebrze przewodniczył i homilię wygłosił O. Prowincjał Tadeusz Florek. W czasie Mszy św. oraz całego spotkania modlił się wspólnie z nami chór z parafii Bł. Anieli Salawy, pod dyrekcją Pana Andrzeja. Piękny, a równocześnie doskonale wykonany śpiew kolęd wytworzył niezapomnianą atmosferę, pełną rodzinnego ciepła, zwłaszcza podczas życzeń i łamania się opłatkiem. W drugiej części spotkania Bracia z Afryki podzielili się z nami swymi wrażeniami z pobytu w Polsce, a największą atrakcją okazał się śpiew Br. Omera w jego ojczystym języku.

Zostały także omówione bieżące sprawy misyjne. Po poczęstunku i kolędowaniu każdy z uczestników otrzymał na pamiątkę książkę S. Marii od Krzyża OCD „Thierry, który pragnął stać się Jezusem.” Uczestnicy spotkania mieli możliwość zakupu książek misyjnych, pamiątek przywiezionych z Afryki i kawy z Burundi i Rwanda. Złożyli także ofiary na Adopcję Kleryka Karmelitańskiego. Tym, którzy wsparli w ten sposób naszych braci kleryków z Afryki składamy serdeczne Bóg zapłać! Wyrażamy także naszą wdzięczność wszystkim, którzy uczestniczyli w spotkaniu opłatkowym a w szczególności chórowi z parafii Bł. Anieli Salawy i pielgrzymom z Olkusza oraz naszym wolontariuszkom s. Ani z Krakowa i Ewie z Poniszowic, Ani z Piekar i Eli z Tychów, Izie z Będzina i Marysi z Sosnowca, które bardzo ofiarnie pomagały Pani Marioli i jej mężowi Piotrowi w przygotowaniu sali. Spotkanie zakończyło się wspólną modlitwą za naszych misjonarzy, za naszych afrykańskich Braci i Siostry, wśród których pracują, a także za wszystkich Dobrodziejów misji, zwłaszcza nieobecnych z powodu grypy i innych przeszkód. Bóg zapłać wszystkim, którzy swą modlitwą, ofiarą, życzliwością i dobrym słowem wspierają wielkie dzieło misyjne naszej karmelitańskiej prowincji. Niech Maryja, Matka i Królowa Karmelu otacza Swą opieką wszystkich, którzy pragną aby Jezus był znany i kochany na całej ziemi.

o. Jan Ewangelista OCD

Jonaszowy problem…

Na tegoroczne, misyjne spotkanie opłatkowe, czekałam od dłuższego czasu. Radość ze spotkania się z ludźmi, którzy kochają misje i dla nich się trudzą – nie do opisania ! Podzielić się nią jednak, nie miałam okazji. Dopadł mnie wirus, który wpakował mnie do łóżka z wysoką temperaturą. Oburzenie moje było podobne do Jonaszowego ! Historia proroka – trochę zabawna – ukazała mi, jak wielki wpływ na jego życie miał mały robaczek i jak wielki wpływ na mnie, miał mały wirus. Początkowo, z buntem przyjęłam scenariusz Bożych planów. Wszystko zmieniło się z chwilą rozpoczęcia Mszy św. o 14:30.Wtedy, przybliżyłam się z ufnością do tronu łaski Jezusa i stając w Jego obecności, w milczeniu, pozostałam z Nim, jednocząc się z wszystkimi zgromadzonymi w świątyni. Po spotkaniu, nie zabrakło telefonów i radosnego dzielenia się wrażeniami. Oby nas wszystkich dopadł wirus apostolski, który rozpali w nas gorączkę żarliwości misyjnej i którym będziemy zarażali innych do służby Kościołowi, przez modlitwę, ofiarę cierpienia i świadectwo życia.

s. Ania z Krakowa

Największa niespodzianka…

Z wielką radością pojechałam na coroczne spotkanie opłatkowe do Krakowa do Ojców Karmelitów. Towarzyszył mi mój tata Zdzisław (przeszedł bardzo ciężką operację) któremu chciałam przedstawić Ojców, znajomych oraz podzielić się z nim radością i twórczą atmosferą jaką znajduję we wspólnocie misyjnej. Największą niespodzianką była obecność brata Omera i brata Jana Chrzciciela którzy przyjechali z Afryki do Polski aby studiować i uczyć się naszego języka. Nawet zaśpiewali pieśń w ich języku aby nam podziękować za wsparcie finansowe dzięki któremu mogą dalej się kształcić. Poruszyło moje serce świadectwo życia ojców misjonarzy w Afryce którzy otworzyli im serca i dusze na kapłaństwo i Karmel. Szczególnie zainteresował nas pomysł rekolekcji dla przyjaciół misji i rodzin misjonarzy które w tym roku będą prowadzone przez ojców misjonarzy w Czernej oraz pielgrzymki do sanktuarium maryjnego. To wielka radość spędzić te godziny w życzliwym towarzystwie przy pysznym cieście, kolędach, wzajemnych życzeniach podczas łamania się opłatkiem. Już dzisiaj czekamy na kolejne spotkanie za rok. Daj Boże aby ta żywa wspólnota przynosiła owoc obfity.

Ewa z Poniszowic

Trzy filary…

Misyjne spotkanie opłatkowe rozpoczęło się Mszą Świętą koncelebrowaną. O. Prowincjał Tadeusz Florek powiedział w homilii o trzech filarach życia pomocników misji karmelitańskich: słuchaniu Słowa Bożego, życiu Sakramentami świętymi a szczególnie Eucharystią i Pokutą oraz płynącym z tego zaangażowaniem apostolskim w pełnienie dzieł miłosierdzia. Choć w kościele było dość zimno, to jednak rozgrzewało ciepło i atmosfera pięknie wykonanych kolęd przez chór z parafii bł. Anieli Salawy pod dyrekcją p. Andrzeja Godka. Stworzyli niezapomniane chwile zarówno w czasie modlitwy jak i w czasie łamania się opłatkiem na sali Karmelitańskiego Instytutu Duchowości. Pomagali nam w organizacji również dwaj klerycy karmelitańscy z Krakowa – br. Michał i br. Sylwester (kto wie, być może przyszli misjonarze). Przyjechali także przyjaciele z Olkusza i okolic, których na to spotkanie przyciągnął urok samej Patronki misji – św. Teresy z Lisieux. Nad wszystkim jak zawsze czuwała p. Marioli z Biura Misyjnego wraz z mężem. Sam Jezus był obecny wśród uczestników podczas przygotowań do spotkania, Eucharystii, łamania się opłatkiem, składania życzeń, śpiewania kolęd, wspólnej agapy, kiermaszu, a później wspólnego sprzątania. Do zobaczenia za rok!

Iza z Będzina