Sł.B. Cyprian i Dafroza Rugamba – męczennicy

Cyprian i Dafroza Rugamba z Rwandy oraz sześcioro ich dzieci – zginęli śmiercią męczeńską w czasie wojny domowej pomiędzy plemionami Tutsi i Hutu, 7 kwietnia 1994 roku. Byli prawdziwie chrześcijańską rodziną. Głęboko wierzącą i praktykującą. Zawsze mieli czas dla Boga i dla ludzi.
Cyprian RUGAMBA urodził się w 1935 roku w Kiraro, na południu Rwandy. Wstąpił do Niższego Seminarium w Kabgay, gdzie zasłynął jako błyskotliwy i wszechstronnie uzdolniony uczeń. Kontynuował naukę w Wyższym Seminarium w Nyakibanda, które opuścił po 2 latach, w 1959 roku. Studiował historię na Uniwersytecie w Butare, w Rwandzie i w Louvain, w Belgii. Stracił wiarę na skutek lektury filozofów niechrześcijańskich oraz trudnych wydarzeń w Kościele w latach 50. Zaręczył się z Xaweryną Mukahigiro. Zginęła ona z prawie całą rodziną podczas czystki etnicznej w 1963 roku. Według panującego zwyczaju, w 1965 roku, ożenił się z siostrzenicą zamordowanej, Dafrozą MUKANSANGA.
Dafroza MUKASANGA urodziła się w 1944 roku w Ngoma. Pochodziła z pobożnej rodziny, gdzie otrzymała głęboko katolickie wychowanie. Kształciła się w wyższej szkole w Save, gdzie uzyskała zawód nauczycielki. Pracowała jako nauczycielka, katechetka i zajmowała się dziećmi w swojej dzielnicy. W 1965 roku wyszła za mąż za Cypriana Rugamba.


Małżonkowie RUGAMBA pierwszych 17 lat przeżyli w wielkich trudnościach. Już na początku, po kilku nieporozumieniach i urodzinach pierwszego dziecka, Cyprian odesłał żonę do jej rodziców i przez 8 miesięcy żyli w separacji. Mimo, że zamieszkali ponownie razem, Cyprian, dobrze sytuowany, prowadził swobodny tryb życia i miał nieślubną córkę, którą Dafroza po pojednaniu z mężem przyjęła za swoją. Dafroza wytrwale modliła się o nawrócenie męża, przebaczała mu powtarzające się niewierności i wiele nocy spędziła na kolanach. Równocześnie zajmowała się wychowywaniem dziesięciorga własnych dzieci. Cyprian był ekspertem w dziedzinie nauk społecznych, zajmował kierownicze stanowiska w Ministerstwie Edukacji Narodowej w Rwandzie, w Pedagogicznym Instytucie Narodowym w Butare, a później w Narodowym Instytucie Badań Naukowych, którym kierował do 1989 roku. Był też jednym z pomysłodawców Muzeum Kultury Rwandyjskiej w Butare. Wszechstronnie uzdolniony, dużo czasu poświęcał poezji, muzyce i choreografii. Stał się jednym z największych rwandyjskich poetów, ułożył setki poematów i pieśni, a później, po swoim nawróceniu, także modlitw i utworów o tematyce religijnej, którymi do dziś modlą się wierni.
Cyprian otrzymał łaskę nawrócenia w 1982 roku. Dafroza modliła się o nią przez ponad 16 lat. Cud nastąpił wskutek niewytłumaczalnej choroby, która ustąpiła bez zażywania lekarstw. Cyprian otrzymał wylanie Ducha Świętego, podczas którego po raz pierwszy od tak wielu lat zwrócił się do Boga. Poprosił o spowiedź. Niewątpliwie wpływ na Cypriana miały także objawienia Matki Słowa z Kibeho, które trwały w tym czasie. Maryja przyciągała tłumy nie tylko z okolic, ale i innych krajów, nawołując do skruchy, modlitwy i nawrócenia. Wraz z darem wiary, małżonkowie otrzymali dar odnowienia ich małżeńskiej miłości. Dużo się modlili, żyli sakramentami, służyli ubogim. Ich troska, delikatność i czułość była dostrzegana przez innych. Razem założyli maryjną wspólnotę dla świeckich, by wcielać w życie wezwanie Matki Bożej z Kibeho do skruchy i nieustannej modlitwy. Cyprian często powtarzał: „Mamy mało czasu” i starał się czas wykorzystać maksymalnie, a raczej nie bał się go tracić dla Boga, nie zaniedbując też służby ludziom. Codziennie rano i wieczorem modlili się całą rodziną, w piątki pamiętali o adoracji Najświętszego Sakramentu. Cyprian swoje nawrócenie traktował bardzo radykalnie. Zwykł mówić, że „nawrócić się to nie tylko odwrócić w kierunku Boga głowę, ale to zwrócić całe swe życie i całą swą osobę ku Bogu.” Małżonkowie po kilku latach otrzymali pozwolenie od biskupa na posiadanie własnej kaplicy w domu. Dafroza otrzymała dar słuchania i rozeznawania Woli Bożej dla tych, którzy przychodzili do niej z prośbą o radę. W 1989 roku została odpowiedzialna za modlitewną grupę charyzmatyczną w Kigali. Owocem jej głębokiego życia wewnętrznego było przebaczenie, nie tylko mężowi zdrad i trudnego charakteru, lecz także sąsiadom, którzy okazali się zabójcami krewnych Dafrozy, w tym jej ciotki. Dzieci zabójców bawiły się z dziećmi małżonków Rugamba, bo jak powiedziała Dafroza: przebaczyła mordercom.

Z okazji 25 lecia ślubu małżonkowie udali się w podróż do Francji i tam, w Paray-le-Monial odkryli istnienie Wspólnoty Emmanuel, która prowadziła m.in. rekolekcje dla małżeństw. Po rozmowie z odpowiedzialnymi i zgłębieniu duchowości, 23.09.1990 roku założyli Wspólnotę Emmanuel na ziemi rwandyjskiej. Było to kilka miesięcy po wizycie papieża Jana Pawła II w Rwandzie, (wrzesień 1990 roku) podczas której powiedział: „Jestem pewien, że święci znajdują się także wśród was tu zebranych, wśród mieszkańców Rwandy, wśród rwandyjskich małżeństw, rodzin” i wyraził pragnienie, by w przyszłości zostało wyniesione na ołtarze rwandyjskie małżeństwo. Spotkanie z Ojcem Świętym pozostawiło głęboki ślad w sercach małżonków. Angażowali się coraz bardziej w problemy rodzin, zwłaszcza znajdujących się w kryzysie, w edukację i wychowanie dzieci i młodzieży. Cyprian, w ramach Wspólnoty Emmanuel, prowadził zespół tańca tradycyjnego. Wspólnota, dzięki zaangażowaniu się małżonków bardzo szybko się rozwijała, gromadząc członków spośród plemion Hutu i Tutsi, pomimo narastających napięć w kraju. W momencie ich śmierci liczyła 100 osób. Dziś jest to druga wspólnota co do wielkości po francuskiej. W klimacie konfliktu o podłożu etnicznym, Cyprian i Dafroza publicznie wzywali do pokoju, sprzeciwiali się przemocy i wpisywania do dowodów tożsamości pochodzenia etnicznego. Cyprian mawiał: „Wszyscy należymy tylko do jednego stronnictwa – Jezusowego.” Ponieważ był inteligentnym człowiekiem, zamożnym i wpływowym, wiele razy ugrupowania z przeciwnych obozów politycznych namawiały go, by wstąpił do ich partii. On zaś odmawiał każdemu wyjaśniając, że Bóg wezwał go, by szedł Jego drogą i nie zamieni jej na drogę tego świata. Pomimo propozycji przywódców politycznych partii rządzącej, którzy oferowali mu wysokie stanowiska i pieniądze, odmówił przynależności. Za swoją postawę chrześcijańską stracił pracę i stanowisko dyrektora Narodowego Instytutu Badań Naukowych. Jakiś czas pozostawał bez pracy. Cyprian i Dafroza przeprowadzili się do Kigali. Za zgodą biskupa prowadzili spotkania formacyjne i ewangelizacyjne dla małżeństw i rodzin. Dafroza, z powodu trudnej sytuacji finansowej zaczęła sprzedawać na targu jarzyny. Tam zobaczyła z bliska tragizm sytuacji dzieci, które mieszkały na ulicach Kigali. Zaczęła się nimi zajmować, uczyć modlitwy, przyjaźnić się z nimi. I tak, w 1993 roku, małżonkowie rozpoczęli projekt pomocy dzieciom z ulic Kigali. Obecnie dzieło to nosi nazwę: „Centrum Cypriana i Dafrozy Rugamba” i przyjmuje setki dzieci z ulicy, by pomagać im w ponownej integracji w rodzinach. Pomimo trudności finansowych rodzina Rugamba nadal była oparciem dla wszystkich, służyli radą, pomocą, swoich gości prowadzili najpierw do małej domowej kaplicy na chwilę modlitwy. Wspólnota Emmanuel wobec narastającego konfliktu w kraju zaczęła otaczać opieką starszych, opuszczonych i chorych. Przyjaciele rodziny Rugamba, mieszkający w Europie, na wieść o wojnie domowej prosili ich, by uciekali z Rwandy, obawiali się bowiem najgorszego. Jednak Cyprian i Dafroza, po przemodleniu propozycji podjęli decyzję, że pozostaną w kraju. Dużo czasu spędzali na gorącej modlitwie, przeczuwając, że czas, który nadchodzi będzie trudny.
6 kwietnia 1994 roku Cyprian zgromadził wspólnotę na nadzwyczajnym spotkaniu, omawiał wszystkie problemy, nawet te mniej pilne. Pomimo, że zawsze cierpliwie słuchał wszystkich, tym razem mówił sam, jakby chciał wypowiedzieć wszystko, przed zbliżającą się tajemnicą odejścia. Jego mowa trwała od godziny 10.00 do 16.00. Po spotkaniu pojechał jeszcze do ośrodka dla młodzieży, który prowadziła wspólnota, gdzie uczył tańców i śpiewów religijnych. Ostatnie słowa, które wypowiedział do wspólnoty to: „Nie umiecie śpiewać ani tańczyć? Czy tak macie zamiar wejść do Nowego Jeruzalem? Pokażę wam, jak to trzeba robić!” I zatańczył. Ostatnia piosenka skomponowana przez Cypriana Rugamba, której wtedy uczył to: „Tanecznym krokiem idę do Nowego Jeruzalem”…
Tamtej nocy został zestrzelony samolot z prezydentem Rwandy. W kraju rozpoczęła się rzeź. Dafroza dowiedziawszy się o tym, zaproponowała mężowi, by przygotowali się do drogi, która zaprowadzi ich do Nowego Jeruzalem. Obudzili dzieci i wspólnie, przez całą noc adorowali Najświętszy Sakrament w domowej kapliczce. Tak spędzili przed Tabernakulum ostatnie chwile swego ziemskiego życia.
7 kwietnia 1994 roku nad ranem rodzina zebrana w kaplicy usłyszała dobijanie się do domu i wrzaski rozwścieczonych bojówkarzy Hutu. Kiedy wdarli się do środka, rodzina nadal trwała na modlitwie. Dafroza odwróciła się na chwilę, by poprosić, aby pozwolili się im jeszcze chwilę pomodlić. Napastnicy w odpowiedzi skierowali serię z karabinu w Najświętszy Sakrament, po czym maczetami zamordowali matkę, ojca i sześcioro dzieci. Najmłodsze dziecko, ogłuszone uderzeniem, upadło na ziemię i zostało przywalone zwłokami ojca. Chłopczyk po zmroku wyczołgał się i zadzwonił do przyjaciela ojca, który pod osłoną nocy pochował zabitych. Dzięki temu, jest to jeden z nielicznych grobów, w którym spoczęła cała rodzina. Inne ofiary ludobójstwa pochowane zostały w zbiorowych mogiłach. Grób ich jest dziś miejscem modlitwy licznych wiernych.

Dnia 18.09.2015 roku w katedrze Św. Michała w Kigali został otwarty proces beatyfikacyjny małżonków Rugamba na stopniu diecezjalnym przez abp Tadeusza Ntihinyurwa.

Modlitwa o beatyfikację Sług Bożych Cypriana i Dafrozy Rugamba.

Prosimy Cię, Panie, o wyniesienie do chwały ołtarzy Sług Bożych Cypriana i Dafrozy Rugamba. Dopomóż nam, byśmy jak Oni gorliwie trwali na modlitwie, mieli serca płonące miłością do Ciebie i współczucie wyrażające się w gestach miłosierdzia wobec cierpiących. Powierzamy Ci wszystkie małżeństwa, a szczególnie te, które przeżywają trudności oraz osoby, które nie potrafią przebaczyć. Za wstawiennictwem Cypriana i Dafrozy, prosimy, uczyń z nas narzędzia Twego pokoju i jeśli jest to zgodne z Twoją Wolą, udziel nam łaski … , o którą Cię z wiarą prosimy. Amen.

(opracowała Barbara Pszczółka)