Świecki Karmel nie tylko dla misji w Afryce…
Już w sobotę 13 lipca rozpoczęliśmy kiermasz misyjny w Czernej, tym razem nie tylko dla Afryki, nie tylko dla misjonarzy! Włączyliśmy się w pomoc dla nowych powołań karmelitańskich w Polsce! W tym roku pracujemy razem na rzecz powołań karmelitańskich zakonnych, misyjnych i kapłańskich. W sobotę i w niedzielę 13-14 lipca połączyliśmy siły i podczas kiermaszu misyjnego wspieraliśmy nie tylko potrzebujących Słowa Bożego w Afryce, ale też Karmelitańskie Dni Młodych (KDM).
Biuro Misyjne, Świecki Karmel oraz karmelici bosi zajmujący się duszpasterstwem powołań w naszej prowincji podjęli współpracę w dziele wspierania powołań. Przez dwa dni współdziałaliśmy razem na rzecz funduszu organizacji KDM. W tegorocznym kiermaszu rozpoczynamy wspólną modlitwą, współuczestnictwem i współpracą dla nowego pokolenia powołanych przez Boga do Jego służby!
Potrzebujemy modlitwy i ofiary w uproszeniu u Boga świętych nowych powołań zakonnych, kapłańskich i misyjnych. Najświętsze Serce Jezusa źródło życia i świętości, zmiłuj się nad nami! Najświętsze Serce Jezusa Gorejące Ognisko Miłości powołuj dusze do służby Bożej zakonnej, misyjnej i kapłańskiej. Matko Boża Szkaplerzna opiekuje się nami i ochraniaj zakon karmelitański…Amen
Renata Luszowiecka OCDS Animatorka kiermaszu misyjnego
Burundi na kolanach
Sformułowanie „na kolanach” można opacznie zrozumieć. To prawda, że burundyjczycy to nabożni ludzie a katolicy klękają przed Najświętszym Sakramentem, ale w tytule chodzi mi bardziej o ekonomiczny upadek Burundi, jednego z najuboższych krajów świata.
Skorumpowany rząd katolickiego prezydenta, krok po kroku prowadzi kraj na skraj przepaści.
Duchu Boga przyjdź i prowadź nas!
Program Biblia dla Afryki
W ramach obchodów 50-lecia parafii Musongati
Kolejni wierni otrzymują Biblię. Poprzednio (pod koniec grudnia) mogliście zobaczyć akcję Biblia dla Afryki w naszej parafii Gahunga w Rwandzie. Dzisiaj możecie zobaczyć kolejne odsłony programu, tym razem w parafii Musongati w Burundi. A to wszystko w ramach obchodów jubileuszowych.
Czerwiec na misjach – dzień dziecka, zakończenie roku szkolnego i przygotowania do nowego
W 55 szkołach uczy się ponad 1000 pigmejskich dzieci, które są w naszym programie – edukacja pigmejskich dzieci. Nasza animatorka Bellancilla, odwiedza regularnie szkoły, by dopingować dzieci w trudzie. Nasz program to szczególnie troska o to, by dzieci nie uciekły ze szkoły przed końcem edukacji. Uciekają z różnych powodów – głodu, zmuszania przez rodziców do pracy, lęku przed porażką, itd.
Karmelita z Rwandy: odkryjmy świadków miłości heroicznej, którzy byli światłem w mrokach ludobójstwa
Żródło: www.vaticannews.va
Mija 30 lat od ludobójstwa w Rwandzie, gdzie zabito milion Tutsi. Przez cały kwiecień w całym kraju trwają uroczystości upamiętniające tę tragedię. Włącza się w nie Kościół, który od początku odgrywa wielką rolę w procesie leczenia ran i budowania pojednania. Trwa też zbieranie świadectw o ludziach, którzy w tym mrocznym czasie dali świadectwo heroicznej miłości, która przekraczała etniczne podziały. Dokumentuje je polski karmelita, ojciec Maciej Jaworski, z którym rozmawia Beata Zajączkowska.
Wkrótce kiermasz misyjny w Czernej…
Tegoroczny kiermasz misyjny pod hasłem BIBLIA DLA AFRYKI odbędzie się jak zawsze w Czernej, w dniach 14-21 lipca 2024 r. z okazji Ogólnopolskiego Spotkania Rodziny Szkaplerznej (20 LIPCA).
Jak dotąd projekty dla Afryki miały na celu pomoc charytatywną, socjalną, budowanie kaplic, kościołów, domów zakonnych czy innych budowli. Po raz pierwszy w historii rozpoczęliśmy projekt czysto ewangelizacyjny i formacyjny: zakup jak największej liczby BIBLII w języku kinyarwanda i kirundi, dla naszych parafii w Burundi i Rwandzie (koszt jednego egzemplarza to ok. 45 zł).
Spójrzcie! Oto owoce waszego i naszego trudu wśród Pigmejów!
Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha (J 3, 5-8).
Duch wieje tam, gdzie chce… a szum jego usłyszeliśmy.
W jednej wiosce pigmejskiej, którą budowaliśmy przed dwoma laty, zdarzyło się coś co przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Pamiętam pierwszą wizytę.
Do kilkudziesięciu chatek z liści przyszedł z nami proboszcz parafii Muramvya. To olbrzmia parafia z około 60 tysiącami wiernych. Parafia królewska, bo w sąsiedztwie znajdują się resztki dworu królewskiego. Proboszcz przyszedł z nami w sandałkach, zwróciło to moją uwagę. Chodził z nami po błocie, ślizgając się po górzystych ścieżkach. Część z Pigmejów z tej wioski była już ochrzczona. Bo to region najbardziej katolicki w kraju. Niektórzy nawet proboszcza rozpoznali, czyli byli kiedyś w kościele. Proboszcz, pokazując nam teren, gdzie prosił nas o interwencję, sam zapoznawał się z zakątkami parafii, których jeszcze nie znał.