Rwanda – Gahunga, 2 luty 2002 r.
Tu na ziemi dzień nie może trwać bez końca i noc też ma swój koniec. Wschód i zachód słońca to są dwa filary codziennego życia, pod którymi staram się modlić. Gdyby nie było tych filarów Boskiej Opatrzności, życie popadłoby w ruinę. Dzięki dniowi mogę się ruszać i pracować. Dzięki nocy mogę się modlić i odpoczywać. A w ogóle to, co jest najważniejsze, to mogę żyć.