Bez waszej modlitwy bylibyśmy mniej niż bezużyteczni – O. Sylwester Potoczny

Sierpień 2003 r.

Kościół katolicki w Rwandzie nie jest modny. Nowa władza schlebia sektom, które w ostatnim czasie przywędrowały z bratymczego kraju – Stanów Zjednoczonych. To one są w łaskach u nowej władzy. Zdarzają się przejścia naszych chrześcijan do nich. Jest to swoisty czas oczyszczenia Kościoła.

Czytaj dalej…

Zastraszyć ludzi i zrobić panikę – br. Ryszard Żak – Lipiec 2013

Lipiec 2003 r.

Dobrze, że mieli narzędzia i łyse koło zapasowe. Modlili się bardzo, aby nie pękło im drugie koło. Musieli też patrzeć uważnie, aby ludzie przechodzący nie ukradli czegoś z samochodu (parę lat temu przy wymianie koła ukradli worek cementu).

Br. Ryszard i o. Zbigniew wracają po wielu perypetiach z Bujumbury. Już od poniedziałku trwają walki i bombardowania między rebeliantami a żołnierzami. Wiele ludzi ewakuowano.

Czytaj dalej…

Pascha Jezusa się nie kończy – O. Bartłomiej Kurzyniec

Wulkany – Gahunga, 19 czerwiec 2003 r.

Coś tu chłopie dzisiaj jadł, coś pił? Domyślam się co będziesz miał na kolację jak do chałupy dojedziesz już po zachodzie słońca. Czeka na ciebie żona z dziećmi i z miską fasoli z kukurydzą ugotowaną. Bez soli, bo na to często ci brak i nie zawsze stać.

Czytaj dalej…

Wspomóżcie demokrację – O. Zbigniew Nobis

Czerwiec 2003 r.

W obecnej sytuacji nigdy nic nie wiadomo. Albo zabraknie paliwa, albo zamkną drogi i nie będzie można się poruszać, albo nas okradną z pieniędzy. Już nam wysłali list, abyśmy wspomogli demokrację.

Fragment z kroniki misji w Musongati gdzie pracuje o. Zbigniew

Środa.

Dzisiaj jak w każdą środę jest rynek w Musongati. Przez naszą parafię przewijają się setki ludzi. Jedni proszą o spowiedź, ale większa część prosi o pomoc materialną. W naszym regionie jest chaos jak w całej Burundi. Bandy w walce o demokrację łupią ludzi, kradną krowy i kozy i wszystko co się nadaje do jedzenia, nie pytając o zgodę właścicieli. Opornych biją i grożą śmiercią. Jeszcze im trzeba dziękować, że darowali życie. Jak tak dalej pójdzie to już nie będą mogli kraść, bo już nic nie zostanie. Niedawno przysłali nam list, abyśmy ich wspomogli tzn. rebeliantów, kwotą pieniędzy, na razie nie podali sumy. Ludzie proszący o pomoc też nas oszukują wykorzystując sytuację, a sprawdzić nie mamy czasu, ani siły. O. Zbigniew z rana wyjechał do Rutany (37 km), aby kupić benzynę Kupił ok. 300 litrów. W obecnej sytuacji nigdy nic nie wiadomo. Albo zabraknie paliwa, albo zamkną drogi i nie będzie można się poruszać, albo nas okradną z pieniędzy. Już nam wysłali list, abyśmy wspomogli demokrację.

O. Zachariasz definitorem generalnym Karmelu Terezjańskiego w Rzymie – O. Zachariasz Igirukwayo

Maj 2003 r.

o. Zachariasz jako Definitor reprezentuje to, co Afryka ma najlepszego: żywotność i oryginalność świeżego spojrzenia na sprawy współczesnego Kościoła pod dynamicznym działaniem Ducha Świętego.

W uroczystość Królowej Polski 2003 r. na Kapitule Generalnej Karmelitów Bosych w Avila, o. Antoni Maria Zachariasz Igirukwayo został wybrany jednym z ośmiu Definitorów Zakonu. Dzięki temu po raz pierwszy w historii Karmelu Terezjańskiego Afryka i Madagaskar mają swego Definitora w Zarządzie w Rzymie.

Czytaj dalej…

Poza rodziną, Afrykańczyk traci swoją tożśamość – O. Józef Trybała

Wielkanoc 2003

Często Afrykańczyk „wyrwany” ze swojego środowiska i rodziny, nie mając tego oparcia w otoczeniu, które wywiera na niego silny nacisk moralny, traci „grunt” pod nogami. Dla niego silniej przemawia to, co powie jego starszy brat niż logika czy rozumowanie.

Czytaj dalej…

Deszcz to więcej niż pieniądze – O. Bartłomiej Kurzyniec

Niedziela Misyjna – 20 października 2002 r.

Gdy padają te ulewne deszcze to ma się wrażenie, jakby pieniądze z worka się sypały. To więcej niż pieniądze. Gdyby Bóg z niebios poskąpił deszczu na nic by się grosz przydał na ziemi. Deszcz to więcej niż pieniądze, ten zwykły deszcz. Nie tylko w Afryce, ale na całym świecie deszcz jest błogosławieństwem Boga i Jego dobrodziejstwem.

Czytaj dalej…

Jak wierzyć w Miłość, gdy życie piekłem się staje… – O. Teofil Kapusta

październik 2002 r.

I po co tam jeszcze jedziesz? Stary, schorowany, cóż tam zrobisz, cóż pomożesz? Może w tym piekle, w ich udręczeniu, w ich zranieniu wewnętrznym nie pomogę wiele, może często będę bezradny, zupełnie bezradny, jak bezradna była Maryja pod Krzyżem……ale tam w ich piekle będę obecny!

Czytaj dalej…

W Sercu Kościoła będę Miłością! – O. Teofil Kapusta

październik 2002 r.

Miłość musi być żywa w sercu Kościoła. Teresa powtarzała: w sercu Kościoła będę Miłością! Będę ją przyjmować, ożywiać, aby się mogła rozlewać aż po krańce świata….. bo całym sensem istnienia Kościoła jest objawiać światu nieskończoną miłość Ojca. To najistotniejsza misja Kościoła…..

Czytaj dalej…