Miłość musi być żywa w sercu Kościoła. Teresa powtarzała: w sercu Kościoła będę Miłością! Będę ją przyjmować, ożywiać, aby się mogła rozlewać aż po krańce świata….. bo całym sensem istnienia Kościoła jest objawiać światu nieskończoną miłość Ojca. To najistotniejsza misja Kościoła…..
Mówi się często, że ta młoda karmelitanka klauzurowa została uznana uroczyście przez Kościół Święty Patronką Misji, bo już od dziecięcych lat ożywiało ją wielkie pragnienie stania się misjonarką i to misjonarką nie jednego tylko, ale wszystkich kontynentów świata. To pragnienie stale w niej rosło, stale się pogłębiało, nabierało coraz to pełniejszego teologicznego wymiaru, – bo jeżeli nie wstąpiła do żadnego czynnego, misyjnego zgromadzenia, ale zamknęła się za kratą klauzurowego Karmelu, to właśnie dlatego, by tym skuteczniej swoją modlitwą, cierpieniem i ofiarą z możliwości działania wspomagać kapłanów i misjonarzy.
Mówi się także, że Teresa od Dzieciątka Jezus została ogłoszona Patronką Misji, bo korespondowała z misjonarzami podsycając w nich misyjny zapał, bo sama zgłosiła gotowość wyjazdu do misyjnego klasztoru w Sajgonie, klasztoru założonego przez Karmel z Lisieux – a kiedy choroba nie pozwoliła Jej wyjechać to do końca życia każde cierpienie, każdy krok stawiany z trudem w ostatniej chorobie ofiarowała za misjonarzy, aby ich umacniać w trudach i cierpieniach misyjnego posługiwania. Można powiedzieć, że to wszystko prawda, ale Bracia i Siostry, to nie jest cała prawda, to nie jest ta najgłębsza teologiczna prawda. Bo jeżeli św. Teresa od Dzieciątka Jezus została ogłoszona Patronką Misji, to przede wszystkim dlatego, że Ona – dzisiaj już Doktor Kościoła – oświecona światłem Ducha Świętego zrozumiała i przyjęła z głęboką wiarą miłość Boga Ojca, miłość objawioną nam przez posłanie na świat Bożego Syna. To posłanie dopełnia w sposób decydujący objawianie Starego Testamentu, mówiąc wyraźnie, że Bóg jest miłością. A ponieważ nie może istnieć prawdziwa miłość, jeżeli nie jest skierowana ku drugiej osobie, Chrystus Pan objawia nam wyraźnie, że w Bogu Jedynym istnieją Trzy Boskie Osoby: Ojciec, Syn i Duch Święty. Osoby te od zawsze miłują się wzajemnie miłością tak doskonałą i pełną, że żadna z Boskich Osób nie żyje dla siebie, że każda jest bezgranicznym oddaniem się drugiej osobie. To odwieczne, wzajemne oddawanie się jest źródłem niewypowiedzianego, pełnego szczęścia, które wystarcza Bogu – Miłości na wieki. Ale posłanie na świat Bożego Syna objawiło nam, że Trójca Przenajświętsza postanowiła szczęście swej miłości rozlać niejako na „zewnątrz”. Postanowiła bytom stworzonym, wolnym, dać udział w swoim boskim szczęściu miłości i to nie jakiś cząstkowy udział, ale udział pełny. Tak pełny, że człowiek w sposób wolny jest zdolny Bożą miłość przyjmować, na nią odpowiadać, jest zdolny miłować tą samą miłością, którą miłuje Bóg. Rozlewa się ona w jego sercu przez Ducha Świętego, w którym człowiek w Bożym Synu może wołać: Abba Ojcze, może być prawdziwie dzieckiem Boga, które miłuje Ojca i wraz z Ojcem miłuje wszystkie dzieci Boże z bezgranicznym oddaniem.
Pierwotna miłość Boga stała się bezgraniczną, miłosierną miłością, miłością, która przebacza, która wciąż pragnie, aby człowiek mógł radować się godnością Bożego dziecka, aby żył oczarowany, zachwycony miłością Ojca. To oczarowanie pragnie w nas obudzić i utwierdzić Boży Syn, mówiąc: Jeżeli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego…
Święta Teresa od Dzieciątka Jezus dobrze rozumiała, że początkiem całej duchowej przygody człowieka jest oddająca się bez granic miłość Ojca, zrozumiała, że podstawą prawdziwej godności człowieka jest miłość Ojca stale przyjmowana z pełnym zaufaniem dziecka., stale odwzajemniana Bogu, ale też stale objawiana, przekazywana każdemu człowiekowi. Dlatego też miłość musi być żywa w sercu Kościoła. Teresa powtarzała: w sercu Kościoła będę Miłością! Będę ją przyjmować, ożywiać, aby się mogła rozlewać aż po krańce świata….. bo całym sensem istnienia Kościoła jest objawiać światu nieskończoną miłość Ojca. To najistotniejsza misja Kościoła……To zrozumienie i to żarliwe włączenie się w objawienia miłosiernej miłości Ojca uczyniło Teresę Wielką Misjonarką, Patronką Misji.
Fragment kazania 1 października,
święto Teresy od Dzieciątka Jezus,
1. Teresa przyjaciółką misjonarzy
2. Patronat misyjny w duchu Św. Teresy
3. Okoliczności ogłoszenia misyjnego patronatu Św. Teresy
4. W sercu Kościoła będę miłością!
5. Źródła duchowości misyjnej Teresy
6. Aktualność Misyjnego patronatu św. Teresy od Dzieciątka Jezus dzisiaj