Wspomóżcie demokrację – O. Zbigniew Nobis

Czerwiec 2003 r.

W obecnej sytuacji nigdy nic nie wiadomo. Albo zabraknie paliwa, albo zamkną drogi i nie będzie można się poruszać, albo nas okradną z pieniędzy. Już nam wysłali list, abyśmy wspomogli demokrację.

Fragment z kroniki misji w Musongati gdzie pracuje o. Zbigniew

Środa.

Dzisiaj jak w każdą środę jest rynek w Musongati. Przez naszą parafię przewijają się setki ludzi. Jedni proszą o spowiedź, ale większa część prosi o pomoc materialną. W naszym regionie jest chaos jak w całej Burundi. Bandy w walce o demokrację łupią ludzi, kradną krowy i kozy i wszystko co się nadaje do jedzenia, nie pytając o zgodę właścicieli. Opornych biją i grożą śmiercią. Jeszcze im trzeba dziękować, że darowali życie. Jak tak dalej pójdzie to już nie będą mogli kraść, bo już nic nie zostanie. Niedawno przysłali nam list, abyśmy ich wspomogli tzn. rebeliantów, kwotą pieniędzy, na razie nie podali sumy. Ludzie proszący o pomoc też nas oszukują wykorzystując sytuację, a sprawdzić nie mamy czasu, ani siły. O. Zbigniew z rana wyjechał do Rutany (37 km), aby kupić benzynę Kupił ok. 300 litrów. W obecnej sytuacji nigdy nic nie wiadomo. Albo zabraknie paliwa, albo zamkną drogi i nie będzie można się poruszać, albo nas okradną z pieniędzy. Już nam wysłali list, abyśmy wspomogli demokrację.

O. Zachariasz definitorem generalnym Karmelu Terezjańskiego w Rzymie – O. Zachariasz Igirukwayo

Maj 2003 r.

o. Zachariasz jako Definitor reprezentuje to, co Afryka ma najlepszego: żywotność i oryginalność świeżego spojrzenia na sprawy współczesnego Kościoła pod dynamicznym działaniem Ducha Świętego.

W uroczystość Królowej Polski 2003 r. na Kapitule Generalnej Karmelitów Bosych w Avila, o. Antoni Maria Zachariasz Igirukwayo został wybrany jednym z ośmiu Definitorów Zakonu. Dzięki temu po raz pierwszy w historii Karmelu Terezjańskiego Afryka i Madagaskar mają swego Definitora w Zarządzie w Rzymie.

Czytaj dalej…

Poza rodziną, Afrykańczyk traci swoją tożśamość – O. Józef Trybała

Wielkanoc 2003

Często Afrykańczyk „wyrwany” ze swojego środowiska i rodziny, nie mając tego oparcia w otoczeniu, które wywiera na niego silny nacisk moralny, traci „grunt” pod nogami. Dla niego silniej przemawia to, co powie jego starszy brat niż logika czy rozumowanie.

Czytaj dalej…

Deszcz to więcej niż pieniądze – O. Bartłomiej Kurzyniec

Niedziela Misyjna – 20 października 2002 r.

Gdy padają te ulewne deszcze to ma się wrażenie, jakby pieniądze z worka się sypały. To więcej niż pieniądze. Gdyby Bóg z niebios poskąpił deszczu na nic by się grosz przydał na ziemi. Deszcz to więcej niż pieniądze, ten zwykły deszcz. Nie tylko w Afryce, ale na całym świecie deszcz jest błogosławieństwem Boga i Jego dobrodziejstwem.

Czytaj dalej…

Jak wierzyć w Miłość, gdy życie piekłem się staje… – O. Teofil Kapusta

październik 2002 r.

I po co tam jeszcze jedziesz? Stary, schorowany, cóż tam zrobisz, cóż pomożesz? Może w tym piekle, w ich udręczeniu, w ich zranieniu wewnętrznym nie pomogę wiele, może często będę bezradny, zupełnie bezradny, jak bezradna była Maryja pod Krzyżem……ale tam w ich piekle będę obecny!

Czytaj dalej…

W Sercu Kościoła będę Miłością! – O. Teofil Kapusta

październik 2002 r.

Miłość musi być żywa w sercu Kościoła. Teresa powtarzała: w sercu Kościoła będę Miłością! Będę ją przyjmować, ożywiać, aby się mogła rozlewać aż po krańce świata….. bo całym sensem istnienia Kościoła jest objawiać światu nieskończoną miłość Ojca. To najistotniejsza misja Kościoła…..

Czytaj dalej…

Powrót do normalności – O. Jan Malicki

Wrzesień 2002 r.

Nasz region Butare nawiedzony został epidemią zapalenia opon mózgowych, dlatego musieliśmy się wszyscy poddać obowiązkowym szczepieniom. Trzy razy jeździliśmy na umówione miejsca, aby się zaszczepić, ale albo zabrakło już szczepionki albo pielęgniarki zawiodły itp., jednak za czwartym razem po kilkugodzinnym czekaniu zostaliśmy zaszczepieni.

Czytaj dalej…

Uwiodłeś mnie Panie, ujarzmiłeś mnie i przemogłeś – O. Teofil Kapusta

sierpień 2002 r.

UWIODŁEŚ MNIE PANIE, UJARZMIŁEŚ MNIE I PRZEMOGŁEŚ Sierpień 2002 r. Jesteście naszymi Cyrenejczykami, Weronikami – to Wy nam pomagacie swoją modlitwą, swoją ofiarą, ofiarowanym za nas cierpieniem i trudem codziennej pracy… To Wy stajecie na naszej krzyżowej drodze i pod Krzyżem jak Maryja…, często jak Ona bezradni…, ale ta obecność jest dla nas umocnieniem.

Czytaj dalej…

Słońce uśmiecha się całą gębą – O. Bartłomiej Kurzyniec

6 maj 2002 r.

U nas też tak jak w maju. Wszędzie zielono, jasno i ciepło. Słońce uśmiecha się całą gębą. Kwitną żółte kwiaty zwiastuny pory suchej. Będą one kwitły aż do Bożego Ciała, aż dla dzieci do sypania. Błękitne niebo z bałwanami chmur i woda jeziora Tanganika zapowiadają upalne bezdeszczowe lato. W tych tygodniach będzie nas żegnał deszcz. Powędrują za ocean Indyjski, by powrócić ze wschodnim wiatrem pory deszczowej w październiku.

Czytaj dalej…