Jubileusz życia zakonnego misjonarzy…

Dnia 27 września 2019r. świętowaliśmy jubileusz 50 lecia życia w zakonie karmelitańskim dwóch naszych misjonarzy o. Bartłomieja Kurzyńca i o. Emiliana Bojko oraz o. Oktawiana Stokłosy. Wśród jubilatów nieco młodszych obchodzących jubileusz 25 lecia byli o. Maciej Jaworski i o. Paweł Bęben. Na uroczystą Mszę św. celebrowaną przez o. Prowincjała Tadeusza Florka przybyli nie tylko bracia z różnych klasztorów, proboszczowie i reprezentanci zgromadzeń zakonnych lecz także grupa 151 pielgrzymów z Targanic (parafia o. Bartłomieja) i 13 pielgrzymów z Lipinek koło Brodnicy (od o. Macieja) oraz 30 osobowa grupa przyjaciół misji uczestniczących w rekolekcjach misyjnych w Czernej. Okolicznościowe kazanie wygłosił o. Benedykt Belgrau. Dziękując Bogu za powołanie do życia zakonnego każdego z naszych Jubilatów – uwielbialiśmy Go szczególnie za powołanie do życia misyjnego czterech naszych współbraci których Bóg posłał do Rwandy, Burundi, Litwy i Łotwy. Polecamy ich Waszej modlitwie i hojności serca. A oto krótkie biogramy każdego z nich:

Czytaj dalej…

List o. Pawła Porwita z Afryki

Drodzy Przyjaciele karmelitańskich misji
Pozdrawiam Was już z drugiej strony Równika. W czasie wakacyjnego pobytu w Polsce miałem wiele okazji, aby dzielić się życiem Kościoła w Rwandzie i w Burundi, co jeszcze bardziej odsłaniało przede mną samym piękno młodej, egzotycznej i dojrzewającej wiary.

Czytaj dalej…

Jubileusze i pierwsza profesja zakonna w Wikariacie Burundi i Rwanda

15 sierpnia 2019 r. był dniem, w którym przypadały różne święta. Było to przede wszystkim uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. To święto od dłuższego czasu w Wikariacie Regionalnym w Burundi-Rwandy naznaczone jest ślubami zakonnymi naszych młodych braci, którzy w tym dniu kończą nowicjat.
Ponadto na ten rok dodano do tego obchody złotych i srebrnych jubileuszy dla naszych współbraci: O. Kamil Ratajczak, jeden z pierwszych misjonarzy, którzy założyli Karmel w Burundi w 1971 roku. On był Delegatem Prowincjalnym przez wiele lat, a obecnie jest przełożony wspólnoty w Butare. Świętował 50 lat kapłaństwa;
O. Bartłomiej Kurzyniec, misjonarz, który pracuje od wielu lat w parafii Gahunga. Parafia ta jest powierzona Karmelitom i leży na Północy Rwandy. On świętował 50 lat życia konsekrowanego;
a Ojcowie: Libère Marie Saruye, z parafii Mpinga (Burundi), gdzie założenie Karmelitów Bosych w Burundi-Rwandzie rozpoczęło się, posługuje w Butare;
Jean François Nkunzimana, który jako pierwszy Rwandyjczyk wstąpił do zakonu Karmelu, jest obecnie proboszczem w parafii Musongati , położonej w południowo-wschodniej Burundi i dowodzonej przez Karmelitów; Maciej Jaworski, jeden z młodszych misjonarzy, posługuje w Bujumburze i jest członkiem Rady Wikariatu. Ci trzej ojcowie dziękowali Bogu za 25. rocznicę konsekracji zakonnej.
W międzyczasie uczestniczyliśmy w innych nie mniej znaczących ceremoniach: w przeddzień Wniebowzięcia, czyli 14 sierpnia, podczas nieszporów uczestniczyliśmy w obłóczynach pięciu nowych nowicjuszy. Tym samym weszli w okres przygotowujący ich bezpośrednio do złożenia ślubów po roku. A potem, następnego dnia, podczas jutrzni nasi bracia, którzy jeszcze nie złożyli ślubów wieczystych, odnowili swoje śluby zakonne. Było to czterech braci studiujących filozofię w Bujumburze i pięciu braci studiujących w Tanzanii.

Czytaj dalej…

Trzy pozorne argumenty przeciw misjom…

„Trzy pozorne argumenty przeciwko podejmowaniu misji:

ARGUMENT PIERWSZY.
Twierdzą niektórzy, że ważniejszą od misji jest w duchowości naszego Zakonu samotność i kontemplacja.
Tym odpowiadamy:
I. Reguły Zakonu która zobowiązywała do zachowania samotności i życia w klasztorze, nie przekraczał św. Bernard ani przed nim św. Benedykt, skoro tak wiele miejsc odwiedzali, by zakładać nowe klasztory. Również sławny św. Anioł, męczennik, skoro na Zachód przeszczepił Karmel i wiele krajów przewędrował. Pomijam innych, którzy na samotności czy w klasztorze nie tak bardzo ściśle prawa własnego zakonu przestrzegali, np. św. Dominik i św. Franciszek oraz inni późniejsi.
II. Wiadomo, że na podstawie listu papieskiego możemy budować klasztory naszej Kongregacji na całym świecie, z wyjątkiem Hiszpanii. Dlaczego więc nie we Francji, Niemczech czy Polsce? Dlaczego nie w Persji, Armenii czy na całym Wschodzie?
III. Jeżeli trudy i podróże po Włoszech w celu zakładania klasztorów nie są sprzeczne z naszym Zakonem, chociaż zakłócają samotność i praktykę kontemplacji, dlaczego [za takie uznawane są] żegluga i podróż na przykład do Persji, gdzie udajemy się w celu szerzenia naszego Zakonu, chociaż nie dołącza się do tego trud o zbawienie dusz i głoszenie Ewangelii? Te sprawy bowiem są nam dozwolone w Europie, dlaczego więc nie w Azji?
IV. Samotność i modlitwa są nakazane, chyba że istnieją jakieś słuszne przyczyny dla których trzeba je opuszczać. Czyż dla karmelity bosego nie jest przyczyną do wyjścia z klauzury ta, która była powodem dla Jezusa Chrystusa, że opuścił łono Ojca: zstąpił, aby zdobyć sobie ludzkość?.

ARGUMENT DRUGI.

Czytaj dalej…